poniedziałek, 23 marca 2015

11 twarzy Meredith

Z góry uprzedzamy, że ten artykuł jest czysto plotkarski, a więc niektóre informacje nie muszą się zgadzać ; )

Jesteśmy pewne, że wiele koniarek zwróciło uwagę na pojawiające się od grudnia 2014 roku stajnie, które znikały równie nagle, jak się tworzyły. Sprawa nie wzbudzała niczyich podejrzeń, przez długi czas przyglądałyśmy się temu z zaciekawieniem i przymrużeniem oka. Dziś, kiedy Galaxy znalazła kolejnego bloga, postanowiłyśmy napisać o tym artykuł. Ciekawi Nas Wasze zdanie na ten temat. 

Chronologicznie:
  1. Alcazaro Stud - Meredith
  2. Eddenbrock Stud - Katherine Neumann 
  3. Whispering Pines Stable - Adele Lacroix
  4. Covent Stud - Tania Anvelt 
  5. Havering Garden - Iseline Risvik
  6. Roosakker Stud - Lisbeth Calvel
  7. Versalie Stud - Brienne Delaveau
  8. Montrose Stud - Florence Montrose
  9. Sueno Stud - Caroline Cheney
  10. Hipodrom Holly - Holly Tymbark
  11. Lanwades Stud - Aussie Harvey

Pierwszą (tak Nam się wydaje) stajnią była Alcazaro Stud własności Meredith. Blog został usunięty bardzo szybko. Z tego co pamiętam, Meredith utworzyła później innego bloga, który także zniknął. Przez chwilę nie działo się nic, aż tu niespodziewanie...
Katherine Neumann i jej Eddenbrock Stud
Z początku byłyśmy pewne, że nowy start pomoże jej w działaniu i stajnia trochę "pożyje". Tak się jednak nie stało, gdyż po kilku tygodniach istnienia Katherine ogłosiła przerwę z powodu operacji. Jej zamówione już konie miały trafić do zaufanej przyjaciółki - Adele Lacroix, która również była u nas nowa. 

Pierwsza stajnia Adele to Whispering Pines Stable
Działała w styczniu 2015 roku, a swoją działalność zakończyła zmianą pseudonimu właścicielki i jej przenosinami do nowo utworzonej Covent Stud
Nie zdążyła dodać żadnego konia, na blogu widzimy jedynie kilka postów. Nagle zniknęła. 
Ale za to pojawiła się Iseline Risvik! :)
Jej stajnia - Havering Garden, działałą na przełomie stycznia i lutego 2015. Koniarka wydawała się być poważniejszym wcieleniem swoich poprzedniczek, napisała nawet artykuł na VSC dotyczący prób dzielności
Jednak ona także nieoczekiwanie rozpłynęła się w powietrzu.
Jej miejsce zajęła Lisbeth Calvel - Roosakker Stud
Dodano tam kilka koni, po czym Lisbeth ogłosiła przerwę do końca roku z przyczyn prywatnych, a swoje konie oddała do bezpłatnej dzierżawy oraz do...
Blog tworzyła Brienne Delaveau, ale właśnie - tworzyła. Od 19 lutego 2015 nie dostałyśmy od niej żadnego znaku życia. Aż do momentu gdy pojawiła się Florence Montrose - jak zakładamy, kolejne wcielenie pierwotnej Meredith. 
Montrose Stud chyba wciąż funkcjonuje. 
Co ciekawe, współautorką bloga, a także właścicielką innej stajni - Sueno Stud, jest Caroline Cheney. Zastanawiamy się, czy jest to ta sama osoba, czy jednak ktoś zupełnie inny, ponieważ styl pisania i "obrabiania" zdjęć wydaje się być właściwy dla osoby nieco młodszej. Może jest to jedynie próba ukrycia tego, co wszystkie podejrzewamy? 

Chcemy także zwrócić uwagę na Hipodrom Holly, którego właścicielką jest Holly Tymbark. Jednak tu także nie jesteśmy pewne - na innych kontach często powstawały hipodromy, ale właścicielki chyba nie wytrwały aż do ogłoszenia wyników, tymczasem u Holly możemy dowiedzieć się jak poszło naszym wierzchowcom. Ba, dodano nawet dwa konie, a jeden z nich ma opisany trening, co zdaje się, nie zdarzyło się na żadnym innym koncie Meredith. 

Stajnia, która znalazłyśmy dziś to Lanwades Stud własności Aussie Harvey. 
Warto zwrócić uwagę na nagłówek, który jest niemal identyczny, jak na Montrose Stud. 
Szablony, nagłówki, wygląd boksów, styl pisania... to wszystko jest do siebie zbliżone. Być może stajni takich jak te jest więcej, ale przeoczyłyśmy je lub dobrze się kamuflują. ;)

W żadnym wypadku nie chcemy wywołać krucjaty przeciw tym koniarkom (lub koniarce). Po prostu uważamy to zjawisko za bardzo ciekawe, jeśli nie najciekawsze w obecnym virtualu. Interesują Nas motywy "Meredith". Na początku nawet ją rozumiałyśmy, jednak z biegiem czasu... Czyżby miała jakiś ukryty motyw? Tworzy armie? Szykuje mroczną zemstę na kimś, kto zdradził ją przed laty?
Jesteśmy arcyciekawe Waszych teorii! 
A może sama główna bohaterka okaże się na tyle miła, by opowiedzieć Nam o swoich aspiracjach i pomysłach na przyszłość, prosimy! :)

z pozdrowieniami,
ekipa VHN

17 komentarzy:

  1. Swietny wpis :D
    Na cos takiego czekalam! Rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    Chciała bym zaznaczyć, że nie mam nic wspólnego z pozostałymi koniarkami lub koniarką. Fakt faktem, że nagłówki moje i Florence są podobne, jednak najlepszym wytłumaczeniem jest to, iż zamawiałyśmy je pewnie u tej samej graficzki, działającej na Doggi-Game. Jeszcze raz mówię, że z Meredith, Katherine, Adele itd. nie mam nic wspólnego. W tej chwili mogę liczyć jedynie na to, że zrozumiecie.
    ~Aussie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki sam styl nagłówka pojąć jestem w stanie, o tyle, że to prosty styl, który wiele osób tworzy i jest w stanie stworzyć... Ale też tak podobny szablon? Hmm... ? ^^

      Usuń
    2. http://i.imgur.com/D9miW9D.png

      Usuń
    3. Takiego stylu przy tworzeniu szablonu używa wiele osób, między innymi revoir, użytkowniczka Howsre. (http://calme-loup.blogspot.com/) To głownie jej twórczość była dla mnie inspiracją. I jeszcze jedno. Piszę to oczywiście w dobrej wierze, bezstronnie, jednak nie publikujcie na blogu niepotwierdzonych plotek, które w tym przypadku mogą komuś zaszkodzić.

      Usuń
    4. hmm.. ale wiesz, to, że dziewczyny o tym tu napisały dopiero teraz, nie znaczy, że ploty już nie ma XD Ona istnieje, od dawna, cichcem na komunikatorach xd To tylko jej takie potwierdzenie xd I widzisz, nikt nie chce tu być wredny, jak podejrzewam, chodzi po prostu o to, że to nas wszystkie chyba trochę (bardzo) dezorientuje - bo nowym chce się pomóc, ale jeśli ktoś wpada, kupuje konie, a potem je porzuca... zabierając innym potencjalnym chętnym, którzy nimi by się lepiej zajęli... no, to nie jest miłe.

      I mimo wszystko, to jest dziwne. Wiele osób może i tak, ale jakoś... trudno mi uwierzyć w to, że nagle dwie osoby, zupełnie ze sobą teoretycznie niepowiązane zamówiłyby nagłówek u tej samej, niezbyt popularnej osoby i inspirowały się tym samym szablonem, z niezbyt popularnego bloga, używając tej samej czcionki i słownictwa. Na prawdę, nie wydaje Ci się samej to... podejrzane? XD

      Usuń
  3. Ale plotki z założenia są raczej niepotwierdzone, inaczej byłyby FAKTAMI :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Tośka odwiedziła tego bloga i oto co zauważyła na samym dole: http://i.imgur.com/uFFAuKI.png
    Niby nic, ale jednak coś. Florence szybko się ulotniła.
    Nie miałyśmy zamiaru nikogo urazić, po prostu zajęłyśmy się interesującym tematem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słuchajcie. Możecie wierzyć, albo nie, jednak przysięgam na własną stajnię, iż nie mam nic wspólnego z pozostałymi wymienionymi wirtualkami. Nie interesują mnie dowody na to, że jestem tą samą osobą co Florence, czy ktoś inny. Ja wiem swoje, a z tego co wiem wynika, że nie jestem żadną z nich.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wierzymy Ci, spokojnie ;)
    Ja nic nie mam do takiego zachowania, zmienianie stajni jest okay. ALE TYLE KONI Z OFERT ODE MNIE ZOSTAŁO PORZUCONE ŻE SZCZERZE MÓWIĄC JESTEM WKUR*ONA I ZARAZ OFERTY BEDĄ TYLKO DLA TYCH CO JUŻ 3 MIESIĄCE SĄ W VIRCIE NO BO PLS ILE MOŻNA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak z innej beczki - powiem szczerze że Covent i Eddenbrock z tym wszystkim nie połączyłam, podejrzewałam tylko od Havering. Dobrze że odebrałam stamtąd wszystkie konie, jakie zostały zamówione (no ok, został mi 1, i zaraz się nim zajmę) i chyba dodam nowy punkt do regulaminu ofert... Ja bym to wszystko zniosła gdyby nie to, że to naprawdę rozwala tą cała sprawę z ofertami i potomkowie później bez żadnych osiągnięć. Koń traci na wartości hodowlanej

      Usuń
    2. Ja również zrealizowałam trzy naprawdę dobre oferty i ba, zamówienia wyglądały niemal identycznie. Szkoda mi po prostu takich ( np. http://cheltenham-racecourse.blogspot.com/2015/01/010-oferta-dla-adele.html ) naprawdę genialnych realnie wyścigowców, a właśnie i ta wartość hodowlana oraz to, że sama kieruję się końmi, które naprawdę coś osiągają techniką, a ile można takich znaleźć?

      Usuń
  7. JESZCZE 1 WAŻNA RZECZ
    Koleżanka z Versaile Stud kupiła ode mnie Can't Fire Me (już na szczęście do mnie wrócił). Po czym niedawno przez maila zapytała się mnie, czy może oddać go w dzierżawę Florence bo będzie musiała sobie zrobić przerwę.
    Przypadek? Nie sądzę

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam nic wspólnego z tymi koniarami/koniarą. Współautorką byłam dlatego, że osobiście znam Florence.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam nic wspólnego z tymi koniarami/koniarą. Współautorką byłam dlatego, że osobiście znam Florence.

    OdpowiedzUsuń
  10. otwarcie nowej Jakarty, zapraszam! :) http://jakartaarabians.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. ahhahah, no nieźle :D
    prawda czy nieprawda - sprawa wygląda śmiesznie. wreszcie coś się dzieje w Wircie ;d

    OdpowiedzUsuń