W dzisiejszej notce dowiemy się jaką wagę nasze koleżanki po fachu przykładają do nazywania swoich koni i jak ten proces zwykle wygląda. Oczywiście liczę, że reszta także napisze co nieco na ten temat. ;)
Dziewczynom serdecznie dziękuję za poświęcony czas!
Zafira z Jakarta Arabians
1. Czy nadawanie imienia jest dla Ciebie ważną częścią procesu dodawania nowego konia?
Myślę, że nie jest to dla mnie czymś najważniejszym, choć na pewno przywiązuję do tego dużą wagę. Nie wiem czy każda wirtualka się pod tym podpisze, ale w moim przypadku wygląda to tak, że wymyślanie imienia dla konia automatycznie sprawia, że czuję z nim jakąś bliższą więź, której nie mam aż w tak wysokim stopniu z końmi, które zamawiam lub kupuję z innych stajni. Mam to poczucie, że ten koń jest mój, że jest od podstaw stworzony tylko przeze mnie i nawet jeśli kiedyś go sprzedam zawsze będę do niego czuć wielki sentyment. I to jest fajne! :)
2. Czy kierujesz się jakimiś określonymi zasadami przy nazywaniu koni i ile czasu przeciętnie zajmuje Ci wybranie odpowiedniego imienia?
Wybór imienia zależy od dnia i weny twórczej. Czasami zdarza się, że widzę konia i mam 15 pomysłów na różne idealnie pasujące imiona, a czasami potrafię myśleć godzinami i w końcu i tak nie potrafię się zdecydować. Nie mam raczej żadnych ścisłych reguł, którymi się w tym kieruję. Przeważnie wymyślam imiona, które mogą jednocześnie być informacją o rodzicach konia (przykładowo imiona potomków mojego Ajmal Sahaaba także zaczynają się od członu „Ajmal”). Albo takie, które stylowo pasują do klimatu hodowli koni arabskich i wyraźnie dają do zrozumienia, że „O! Ten koń chyba musi być z Jakarty!” :d Prawie wszystkie konie wyhodowane i nazywane przeze mnie mają imiona pochodzenia arabskiego i przeważnie nie widuję tego w innych stajniach, więc myślę, że może jest to też w pewnym sensie moją wizytówką :d
3. Czy
zdarzyło Ci się szukać konia odpowiedniego do wymyślonego
wcześniej imienia?
Tak! Nie zdarza się to często, ale taką sytuację miałam kilka lat temu przy moim Imperial Magnumie. Już ileś miesięcy wcześniej miałam zaplanowanego konia o takim imieniu, nawet rodowód był gotowy, a odpowiednich zdjęć nie potrafiłam znaleźć przez długi czas. Zależało mi na koniu, który będzie mi się kojarzył z sukcesem i dumą, który będzie mógł konkurować z własnym ojcem, słynnym Magnumem Psyche. I udało się :)
4. Skąd czerpiesz inspiracje?
Inspiracje czerpię ze wszystkiego – realnych koni, własnej wyobraźni, także z życia codziennego w kraju arabskim i nauki języka. Czasami też z samych rodowodów gdy łączę imiona starych przodków, by stworzyć nowe. Pomysłów często rodzi się całe mnóstwo.
Detalli z Winter Mist
1. Czy nadawanie imienia jest dla Ciebie ważną częścią procesu dodawania nowego konia?
Oczywiście. Nie mogłabym mieć konia z imieniem, które do niego kompletnie nie pasuje, gryzłoby mi się z nim. Czasem potrafię siedzieć kilka godzin i rozprawiać nad tym, czy bardziej danemu konikowi pasuje jedno imię, czy drugie. Często też proszę o radę w tej sprawie, jak sama nie mogę rozstrzygnąć które lepsze. Przywiązuję do tego ogromną wagę.
2. Czy kierujesz się jakimiś określonymi zasadami przy nazywaniu koni i ile czasu przeciętnie zajmuje Ci wybranie odpowiedniego imienia?
Najważniejsza zasada jest taka, że imię musi przemawiać do mnie i jednocześnie pasować do konia. Nie mogę kopytnemu dać pierwszego, lepszego ładnego imienia. Ono musi coś oznaczać bądź być z czymś związane (ale o tym się lepiej wypowiem w czwartym pytaniu ;) ). Jak już wspomniałam, zajmuje mi to czasem strasznie długo. Z moim Eredinem biłam się trzy dni bo nie wiedziałam, czy powinien mieć na imię Eredin, czy jednak Verrazano. Czasem jest to jednak najprostsza rzecz na świecie. Np. Dortmund musiał mieć na imię Dortmund i nie było innego wyjścia.
3. Czy zdarzyło Ci się szukać konia odpowiedniego do wymyślonego wcześniej imienia?
Niestety tak. To bywa ogromnym problemem. Masz idealne imię, ale nie ma idealnego konia. W ten sposób powstał Len Tao, Iron Maiden Jeanne czy Men Tao. Także konie Mastermind i Galactus dopasowywałam do imienia.
4. Skąd czerpiesz inspiracje?
Inspiracją są dla mnie rzeczy ważne i sentymentalne. Ogierek Jally Good Time ma imię po moim pierwszym pamiętniku. Akurat w momencie kiedy go zamawiałam, znalazłam właśnie mój pamiętnik, a na okładce pisało "Jally Good Time". To było to. Konie takie jak Ballantines czy Gacek noszą imiona prawdziwych koni, które kocham całym sercem. Black Porfavor i Pardon Me to konie, którym wymyśliłam imiona na podstawie łączenia ze sobą dwóch języków, bardzo mi się ta wizja podobała :D. Za to chyba najczęściej pojawiające się imiona, to te dotyczące Marvela. Age of Ultron, Tesseract Active, Mastermind, Galactus, Havok, Punisher, Sandman, Psylocke to wszystko konie właśnie inspirowane Marvelem. Kocham tę markę, komiksy, filmy, kreskówki. No wszystko! Poza tym te imiona są dla mnie też bardzo ważne ze względów sentymentalnych. Jakby nie patrzeć trochę (ta jasne, trochę... wszystko się od tego zaczęło!) za ich sprawą poznałam Ruskę! <3
Są imiona z innych ważnych serii Król Szamanów, Młodzi Tytani, odnoszące się do gier. Ale Marvelowe imiona pozostaną najważniejsze <3
Esmeralda z WHK Anarkia
1. Czy nadawanie imienia jest dla Ciebie ważną częścią procesu dodawania nowego konia?
Oczywiście, że tak! Mam teraz do dodania kilka koni i główkuję jakie im imiona nadać :d Myślę, że imiona moich koni w jakimś sensie wyrażają mnie i pokazują innym virtualkom co lubię
2. Czy kierujesz się jakimiś określonymi zasadami przy nazywaniu koni i ile czasu przeciętnie zajmuje Ci wybranie odpowiedniego imienia?
Tak, imię musi coś dla mnie znaczyć, nawiązywać do czegoś co lubię. W przypadku hucułów wybieram imiona jednoczłonowe i zazwyczaj takie które pisze się i czyta tak samo (choć są oczywiście wyjątki jak np. Dracula czy Campion). Nie lubię imion długich i skomplikowanych. W przypadku hucułów i koni które wiem że będą kiedyś uczestniczyły w hodowli nadaję źrebakowi imię na tę samą literę co imię natki. Co do drugiego pytania - czasem widzę konia i automatycznie wiem jak go nazwę, ale coraz częściej mam konia, wiem że chcę go wstawić i wręcz tygodniami się zastanawiam jakie imię powinnam mu nadać. Nie ma więc zasady.
3. Czy zdarzyło Ci się szukać konia odpowiedniego do wymyślonego wcześniej imienia?
Tak. Przypominam sobie dwie takie sytuacje - dalej szukam idealnych zdjęć dla Campiona (choć zmieniałam mu je już 4 razy...) oraz kiedyś szukałam konia którego mogłabym nazwać Tornado (jak byłam mała to się za dużo "Zorro" naoglądałam xD)
4. Skąd czerpiesz inspiracje?
Różnie: często z książek (Frollo, Campion, Dracula, Efrafa, Buck, Heathcliff) i komiksów (Hellblazer, Zatanna, Gambit), bo zdecydowanie za dużo czytam xD Z resztą chyba widać po moim nicku że kocham książki :) Kiedyś byłam wielką fanką musicali (patrz nazwa mojej stajni), więc kilka z moich koni ma imiona pochodzące stamtąd (Elhemina, Assassin, Florencja, Fatalita). Poza tym to chyba jak większość - seriale (The Mad Hatter, Serenity, Not Fade Away...). Czasami też robię różne wariacje nt. imion rodziców danego konia - Naughty Smile ma w imieniu dwa słowa zaczynające się od tej samej litery co imiona rodziców (Summer i Nemezis), a Snake's Not Easy Patch to syn Snake's Flair i Easy Flighta.
Jak to wygląda w Twoim przypadku, droga virtualko? :)
Pozdrawiam!
R
Super artykuł, bardzo ciekawy, takie coś "innego" :*
OdpowiedzUsuńMi imiona przychodzą do głowy nie wiadomo skąd - filmy, książki, jakieś coś tam, co akurat wpadło mi w ucho :3 ale przykładam do imion ogromną wagę, żadne nie jest nadane z przypadku :)
A co do szukania koni wedle wymyślonego wcześniej imienia, to chyba wszyscy tak mają ;) tak samo niebawem w stajni pojawi się kilka koni z imionami z Marvela oraz innych moich ulubionych filmów - jak dla mnie imię to podstawa :D
I gratulacje dla pomysłodawczyni artykułu :D
My tam z Maj zwykle nadawalysmy od piosenek albo postaci z ksiazki, aczkolwiek ostatnio przechodzilysmy przez kreatywna faze co widac po imieniu naszej czornej maskotki Jareda (w opisie jest wszystko opisane xD) no i wynalazlysmy nowy patent ktory jest top top sikret, bo jest tak glupi, ze musi pozostac sekretem bo bedzie siara na dzielni(wedlug tego patentu nazwalysmy nasza Manyokexd).
OdpowiedzUsuńPort.
Ja chcę wiedzieć co to za patent! xD
Usuń